AKTUALNOŚCI
AKTUALNOŚCI
AKTUALNOŚCI
W siedemnastej, ostatniej serii spotkań pierwszej rundy zasadniczej części sezonu 2022/23 Suzuki 1. Ligi Koszykówki Mężczyzn Poloniści podejmą u siebie ekipę Dzików Warszawa. Będzie to piąte domowe spotkanie Niebiesko-czerwonych, które odbędzie się 4 stycznia, o godzinie 18:00 w Hali "na Skarpie", przy ul. Frycza-Modrzewskiego 5a w Bytomiu. Sylwetce zespołu ze stolicy przyjrzał się członek sztabu trenera Mariusza Bacika do spraw "skautingu" - Adam Bączyński.
Na początek 2023 roku przyjdzie nam się zmierzyć z drużyną z absolutnego topu ligi. Zespół bardzo silny personalnie, świetnie funkcjonujący jako drużyna, pomimo tylu indywidualności. Każdy zna swoją rolę na parkiecie i świetnie się z niej wywiązuje, co skutkuje wysokim miejscem w tabeli. Dziki to najlepsza obrona ligi. Tracą najmniej punktów w meczu, ale jednocześnie nie są potęgą w ataku, co pokazuje że ich spotkania często kończą się stosunkowo niskimi wynikami. Bardzo dobra, zorganizowana obrona drużynowa, gdzie cała piątka będąca na parkiecie mocno pracuje i świetnie sobie pomaga, broniąc swojej obręczy. Na pewno jednym z kluczy do zwycięstwa będzie złamanie ich żelaznej defensywy. Jesli chodzi stricte o ofensywę, to drużyna, która ma 13. atak ligi i 14. skuteczność w rzutach z dystansu, więc widać, że jest to zespół nastawiony szczególnie na twardą i skuteczną obronę, tym wygrywając.
Indywidualności mają sporo, ale tak jak mówiłem wcześniej, świetnie współpracują drużynowo. Jeżeli mamy mówić o nazwiskach, to na pewno Grzegorz Grochowski - rozgrywający i mozg zespołu, przedłużenie myśli trenerskiej na parkiecie, gdzie od niego zaczyna się atak i obrona. Najczęściej to on nadaje ton dobrej defensywy swoją komunikacją oraz wywieraniem presji na zawodniku z piłką. Najlepszym strzelcem Dzików oraz najlepszym shooterem z dystansu jest Alan Czujkowski - bardzo doświadczony zawodnik ze świetnym rzutem, rozciąga obronę rywali oraz dobrze ją czyta. Drugim podkoszowym, bardziej typowym centrem, jest Mateusz Bartosz, który jest mocny po obu stronach parkietu. Bardzo dobrze gra w ataku, potrafi zdobywać punkty na wiele sposobów, ale jest również świetnym obrońcą i jednym z najlepiej zbierających w lidze. Obwód to Aleksandrowicz i Motel, którzy dobrze atakują kosz, jak i również grożą rzutem z dystansu.
W szóstej odsłonie cyklu "Poznaj lepiej Polonistów" w sezonie 2022/23 przedstawiamy Patryka Wieczorka. To 26 letni zawodnik, który gra na pozycji rozgrywającego lub rzucającego. Jego atutem jest doskonały przegląd boiska, będąc na koźle, w poszukiwaniu dogodnych sytuacji punktowych dla kolegów z drużyny. Gdy przeciwnik daje mu zbyt dużo miejsca, jest w stanie zagrozić również rzutem z dystansu. Swoją Karierę rozpoczynał w barwach MKS Dąbrowy Górniczej, a poprzedni sezon spędził w barwach Sensation Kotwicy Kołobrzeg, którą Polonia pokonała w swoim ostatnim wyjazdowym meczu wynikiem 83:75.
1. Rozmiar buta:
46
2. Ulubiony film/serial:
Gladiator
3. Ulubiony gatunek muzyczny i wykonawca:
Trudno stwierdzić, bo słucham wszystkiego co leci w radiu i jest „na czasie”
4. Ulubione jedzenie:
Kuchnia włoska
5. Hobby:
Gry planszowe, którymi w ostatnim czasie zaraził mnie Marek Piechowicz
6. W wolnym czasie najbardziej lubię:
Oglądać ACB i Euroligę oraz pograć na konsoli
7. Masz zwierzę? Jeśli tak, to jakie i jak się nazywa?
Mam dwa koty Sfinksy: Ali i Poli
8. Ulubiony koszykarz:
Luka Doncic
9. Ulubiona drużyna koszykówki:
Valencia BC
10. Ulubiony sport (inny niż koszykówka):
Ulubiony sport do oglądania Tenis, natomiast w okresie letnim uwielbiam grać w siatkówkę plażową.
11. Ulubiona drużyna/sportowiec (poza koszykówką):
Nick Kyrgios
12. Gdyby nie koszykówka, to...:
To na pewno spróbowałbym rozkręcić jakiś własny biznes
13. Jak zaczęła się Twoja przygoda z koszykówką?
Tata, który jest trenerem od małego zabierał mnie ze sobą na treningi w MKSie Dąbrowa Górnicza, patrzyłem, rzucałem sobie z boku (jak między innymi gra Tomasz Deja czy Paweł Bogdanowicz) i tak
zakochałem się w koszykówce i stała się ona moim życiem
14. W jakich drużynach do tej pory grałeś?
Grałem w MKSie Dąbrowa Górnicza, AWFie Mickiewicz Katowice, Polfarmexie Kutno, Czarnych Słupsk, Pogoni Prudnik i Kotwicy Kołobrzeg
15. Kto jest Twoim największym kibicem?
Tata, który śledzi każdy mój mecz
Koszykarze BS Polonii Bytom pokonali na wyjeździe 83:75 Sensation Kotwicę Kołobrzeg w 16. kolejce sezonu 2022/23 Suzuki 1. Ligi Mężczyzn!
Wymarzone zakończenie 2022 roku dla podopiecznych trenera Mariusza Bacika i bytomskich kibiców. Czysto teoretycznie, w ostatnich dwóch spotkaniach to domowe starcie z rezerwami Śląska Wrocław miało być tym łatwiejszym, a do Kołobrzegu mieli jechać ze świadomością, że będzie to bardzo trudna przeprawa. Marek Piechowicz i spółka lubią jak widać wychodzić poza schematy, przypuszczenia czy symulacje wydarzeń i pokonali piątą drużynę zaplecza ekstraklasy na ich własnym parkiecie.
Faktem jest, że gospodarze z powodów zdrowotnych nie mogli skorzystać z dwóch podstawowych zawodników Washingtona i Śmigielskiego, ale w szeregach gości drobnej kontuzji nabawił się Sebastian Dąbek. Mimo wszystko, Kotwica rozpoczęła to spotkanie tak, jak wszyscy mogli się tego spodziewać, czyli pięcioma celnymi trójkami z rzędu. Polonia jednak szybko zareagowała i punktowo dotrzymywała kroku, aby zakończyć pierwszą kwartę z minimalnym prowadzeniem, jakim zakończyły się również druga i trzecia kwarta.
Wszystko rozstrzygnęło się w ostatniej ćwiartce, w której szczęście ewidentnie sprzyjało Polonistom, bo dwukrotnie lecąca piłka, ważąca trzy oczka, odbijała się od obręczy i w niecodzienny sposób znalazła drogę do siatki. Ten widok wyraźnie podciął skrzydła zawodnikom Kołobrzegu, którzy przez 3 minuty nie potrafili zdobyć punktów. W międzyczasie ich strata do bytomian urosła nawet do 14 oczek na nieco ponad dwie minuty do końca meczu i zdołali ją zmniejszyć tylko do 8 punktów, ku uciesze Polonistów, bo oznaczało to ich czwarte zwycięstwo w sezonie, w tym trzecie na wyjeździe.
Niebiesko-czerwoni punktowali następująco: Willis 22, Chrabota 16, Wieczorek 11, Szczepanik 10, Bogdanowicz 9, Piechowicz 9, Krakowiak 4, Jagoda 2
Sensation Kotwica Kołobrzeg 75 : 83 BS Polonia Bytom
23:24 | 17:19 | 19:19 | 16:21
Pierwszą część sezonu zasadniczego 2022/23 Suzuki 1. Ligi Mężczyzn bytomska drużyna zakończy pierwszym meczem w 2023 roku, a ich przeciwnikiem będzie ekipa Dzików Warszawa. To spotkanie odbędzie się w środę 4 stycznia, o godzinie 18:00 na Skarpie!
Koszykarze BS Polonii Bytom 17 grudnia zmierzą się na wyjeździe z Sensation Kotwicą Kołobrzeg, w ramach 16. kolejki sezonu 2022/23 Suzuki 1. Ligi Mężczyzn.
Poloniści nie mieli zbyt wiele czasu na regenerację i wyciągnięcie wniosków po środowej porażce ze Śląskiem II Wrocław, ale wobec napiętego terminarza rozgrywek zaplecza ekstraklasy, tyle musi wystarczyć, gdyż czeka ich bardzo wymagające starcie w Kołobrzegu z miejscową Kotwicą. Wymagające, ponieważ jest to obecnie piąta siła w stawce, która podrażniona dwoma porażkami z rzędu za wszelką cenę będzie chciała powrócić na zwycięski szlak.
Drużyna z Pomorza jest o tyle charakterystyczna, że w zdecydowanej większość opiera swoją grę w ofensywie na atakach z obwodu, grożąc na zmianę rzutami dystansowymi lub penetracjami, które często również kończą się rozrzuceniem piłki do zawodnika za łukiem, gotowego strzału. Jeśli chodzi o podejmowanie decyzji rzutowych, to prób za 2 punkty mają w dotychczasowych meczach mniej, niż tych za 3 oczka, z zachowaniem najlepszej skuteczności w lidze.
Kotwica zdobywa średnio 82, a traci 71 oczek. Dodatkowo trafiają przeciętnie niemal 14 rzutów zza łuku, a ich rekordem z meczu z Miastem Szkła Krosno jest aż 19 celnych takich prób. Legitymują się bilansem 10 zwycięstw i 5 porażek.
Ostatnie spotkania Sensation Kotwicy Kołobrzeg kończyły się następującymi wynikami:
Szczegółową charakterystykę sylwetki rywala w wykonaniu Adama Bączyńskiego znajdziecie TUTAJ.
Koszykarze BS Polonii Bytom zakończą rywalizację w 2022 roku meczem w Kołobrzegu, z miejscową Kotwicą, który odbędzie się 17 grudnia o godzinie 18:00.
W szesnastej serii spotkań zasadniczej części sezonu 2022/23 Suzuki 1. Ligi Koszykówki Mężczyzn Poloniści zagrają z Sensation Kotwica Kołobrzeg. Będzie to dwunaste wyjazdowe spotkanie Niebiesko-czerwonych, które odbędzie się 17 grudnia, o godzinie 18:00. Sylwetce zespołu z Kołobrzegu przyjrzał się członek sztabu trenera Mariusza Bacika do spraw "skautingu" - Adam Bączyński.
Drużyna z topu ligi, jeden z pretendentów do awansu. Bardzo silny skład, szeroka rotacja. Drużyna charakteryzuje się bardzo dobrym, sprawnym przejściem z obrony do ataku. Jedynki napędzają całą grę Kotwicy, dodatkowo sami potrafią zagrać akcje od kosza do kosza i stworzyć przewagę lub wykończyć ją punktami. Oddają najwięcej rzutów z dystansu w całej lidze i aż 40% tych rzutów trafia do kosza, co jest wynikiem świetnym jeśli chodzi o statystki drużynowe! Kołobrzeg króluje na obwodzie, ale również są groźni pod koszem. Posiadają w swoim szeregu zawodników, którzy potrafią tam zagrać i wykorzystać swoje doświadczenie oraz umiejętności.
Zawodnicy - rozgrywający James Washington to lider punktowy. Leworęczny rozgrywający z przeszłością ekstraklasową. Bardzo szybki, napędzający grę, ale również dobrze podający, potrafiący na różne sposoby zdobywać punkty i świetne odnajdujący się w roli lidera zespołu. Kolejny to Dzierżak, jego zmiennik, zawodnik bardziej atakujący kosz, niezły strzelec, ale przede wszystkim świetny obrońca. Jeden z lepszych defensorów ligi. Trzeba być cały czas skupionym i skoncentrowanym, aby nie wyjął piłki z kozła, a głównie tyczy się to naszych rozgrywających. Dodatkowo często na piłce gra Piotr Śmigielski, który głównie gra na pozycjach 2-3, ale również lubi wziąć piłkę i ustawić grę zespołu. Bazujący na penetracji, ma dobry kozioł i umiejętnie grający na low post. Najlepiej podający drużyny, walczący również na desce. Uniwersalny zawodnik, robiący dużo dobrego na boisku. Następną wartą uwagi postacią jest obwodowy Pieloch. To inny typ gracza niż Smieiglski, mianowicie świetny strzelec, świetnie korzystający z zasłon, trudny do obrony, mimo że mało gra z piłką w ręku. Teoretycznie bliżej kosza mamy Kurpisza i Kowalenko. To zawodnicy z pozycji nr 4, ale kolejni bardzo dobrzy shooterzy i nieźle grający z obwodu.
Koszykarze BS Polonii Bytom ulegli 61:78 w starciu z WKS Śląskiem II Wrocław na Skarpie, w 15. kolejce sezonu 2022/23 Suzuki 1. Ligi Mężczyzn.
Mecz z rezerwami Śląska Wrocław był bez wątpienia najgorszym z dotychczasowych czterech domowych spotkań podopiecznych trenera Mariusza Bacika w trwających rozgrywkach na zapleczu ekstraklasy i Poloniści z pewnością muszą o nim bardzo szybko zapomnieć.
Można byłoby stwierdzić, że zawiodła skuteczność, jednak goście zagrali na bardzo zbliżonych procentach swoich prób. Należy jednak spojrzeć na fakt, że oddali oni o 11 rzutów z gry więcej i mieli o sześć celnych strzałów z linii osobistych. Trzeba zauważyć również znaczną różnicę, którą widać w kolumnie zbiórek. W tym aspekcie wynik 35:58 dał WKSowi bardzo dużą kontrolę nad piłką, a w tym 24 deski ofensywne przerodziły się w szanse na ponowienia akcji.
Nie odmawiając niczego Niebiesko-czerwonym, to niestety nie był ich dzień, i mimo usilnych prób i walki, można było zauważyć, że Śląsk dużo bardziej chciał tego zwycięstwa, a zachowania wolicjonalne najzwyczajniej ich do niego zaprowadziły.
Poloniści punktowali następująco: Willis 11, Piechowicz 11, Bogdanowicz 9, Jagoda 8, Dąbek 7, Szczepanik 6, Krakowiak 5, Wieczorek 2, Chrabota 2.
BS Polonia Bytom 61 : 78 WKS Śląsk II Wrocław
16:14 | 16:23 | 16:22 | 13:19
Koszykarze BS Polonii Bytom zakończą rywalizacją w 2022 roku meczem w Kołobrzegu, z miejscową Kotwicą, który odbędzie się 17 grudnia o godzinie 18:00.
Koszykarze BS Polonii Bytom 14 grudnia podejmą u siebie WKS Śląsk II Wrocław w 15. kolejce sezonu 2022/23 Suzuki 1. Ligi Mężczyzn.
Fakt, iż gra podopiecznych trenera Mariusza Bacika wygląda zupełnie inaczej niż na początku rozgrywek nie jest już dla nikogo nowością. Dodatkowo, ożywienie i nowe rozwiązania do gry wniosło dołączenie do składu Alphonso Willisa, który tylko w dwóch meczach zdobył blisko 50 punktów, a także zanotował 29 zbiórek, 10 asyst i 8 przechwytów. Potwierdzenie tej przemiany mogliśmy zauważyć już w wygranym derbowym starciu z GKSem Tychy, obiecujących występach w Starogardzie Gdańskim i Pelplinie, a teraz w postaci wyjazdowego zwycięstwa z Miastem Szkła Krosno.
Po blisko miesiącu, Poloniści powrócą na Skarpę, aby zagrać ostatni mecz w 2022 roku, w którym zmierzą się z drugim zespołem ekstraklasowego, obecnego Mistrza Polski, czyli Śląska Wrocław. Nasz środowy rywal zajmuje obecnie 9. pozycje w tabeli pierwszoligowej, z bilansem 6 zwycięstw i 8 porażek. Patrząc tylko na wyjazdowe rezultaty WKSu, to przegrał on 4 z 5 dotychczasowych spotkań. Zespołowe średnie zdobycze i straty punktowe oscylują w granicach 70-75 oczek. Poza tym, wszystkie parametry statystyk są bardzo zbliżone do tych, które osiągają Niebiesko-czerwoni.
Ostatnie spotkania WKS Śląska II Wrocław kończyły się następującymi wynikami:
Szczegółową charakterystykę sylwetki rywala w wykonaniu Adama Bączyńskiego znajdziecie TUTAJ.
Zapraszamy wszystkich kibiców na ten mecz na Skarpę 14 grudnia, na godzinę 18:00. Przedsprzedaż biletów na to spotkanie trwa, a więcej informacji znajdziecie TUTAJ.
W piętnastej kolejce zasadniczej części sezonu 2022/23 Suzuki 1. Ligi Koszykówki Mężczyzn Poloniści zagrają z WKS Śląskiem II Wrocław. Będzie to czwarte domowe spotkanie Niebiesko-czerwonych, które odbędzie się 14 grudnia, o godzinie 18:00 w Hali "na Skarpie". Sylwetce zespołu Wrocławian przyjrzał się członek sztabu trenera Mariusza Bacika do spraw "skautingu" - Adam Bączyński.
Drużyna ze stolicy dolnego śląska charakteryzuje się bardzo sprawnym przejściem z obrony do ataku oraz agresywną obroną. Aby sięgnąć po domową wygraną w środę, konieczne będzie zatrzymanie szybkiego ataku. Ich rozgrywający potrafią dynamicznie transportować piłkę do biegających zawodników, jak i sami zagrać akcje "coast to coast" i skutecznie ją wykończyć. Warto zwrócić uwagę, że jak na taki młody zespół, w ataku pozycyjnym grają dojrzały basket, szukają słabych stron, czytają obronę i wykorzystują słabe ogniwa przeciwników. Każdy potrafi przymierzyć z dystansu, co tez wpływa na atak WKSu, dzięki czemu mogą rozciągać grę i mieć teoretycznie więcej miejsca pod koszem. Jak złapią swoj rytm grania, to są bardzo niebezpiecznym zespołem, co już nieraz pokazali w tym sezonie.
Liderem Wrocławia jest rzucający obrońca Aleksander Leńczuk, który jest bardzo dobrym strzelcem, dobrze korzysta z zasłon oraz dobrze gra z piłka w rękach. Kolejny, to Sebastian Bożenko, zawodnik grający na pozycji 1-2 , z bardzo dobrą grą na penetracji, niezłym przeglądem pola oraz potrafiącym rzucać, mimo że w aktualnym sezonie statystyki tego nie potwierdzają. Oskar Hlebowicki to ich najlepszy młodzieżowiec, gracz o dużym talencie, potrafiący na rożny sposób zdobywać punkty, czy to po penetracji, czy też rzutem z dystansu. Pod koszem dominują Bender oraz Adamczak. Potrafią wykończyć akcje wsadem czy tez przemierzyć z odległości, szczególnie Adamczak jest groźny zza linii 6,75 metra. Bender gra bliżej kosza, bardziej fizyczny zawodnik, co sprawia że ta para wysokich świetnie się uzupełnia. Warto zwrócić uwagę również na Wiśniewskiego, czyli rozgrywającego kadrowicza, który wrócił ostatnio do gry i jest najlepszym podającym drużyny ze Śląska.
Przedsprzedaż biletów na to spotkanie trwa, a więcej informacji znajdziecie TUTAJ.
Koszykarze BS Polonii Bytom odnieśli swoje trzecie zwycięstwo w sezonie 2022/23, pokonując Miasto Szkła Krosno 82:70 w 14. kolejce Suzuki 1. Ligi Mężczyzn.
Podopieczni trenera Mariusza Bacika byli świadomi, że Krosno jest u siebie bardzo groźne i nie ma się co sugerować ich ostatnią, wyjazdową porażką z HydroTruckiem Radom, różnicą ponad 30 punktów. Finalnie wydaje się jednak, że Krośnianie utrzymali poziom ze swojego poprzedniego meczu, a Poloniści wykorzystali to z pełną premedytacją.
O ile pierwsza połowa była wyrównana i obie drużyny wymieniały się prowadzeniem, tak od początku drugiej Niebiesko-czerwoni przejęli inicjatywę i zbudowali około 10 punktową przewagę, której nie oddali już do końca spotkania. Do zwycięstwa prowadził Alphonso Willis, który zanotował drugie z rzędu double-double w naszych barwach.
Kluczowymi czynnikami była współpraca w obronie, która przełożyła się na 13 przechwytów i aż 20 start po stronie rywala. Patrząc na rywalizację na zbiórce i wynik 37:38 "w deskach", to bytomianie grając obniżonym składem mogą zaliczyć ten aspekt jako plus na swoje konto.
Poloniści punktowali następująco: Willis 23, Chrabota 12, Szczepanik 12, Bogdanowicz 10, Dąbek 8, Jagoda 7, Wieczorek 6, Krakowiak 3.
Miasto Szkła Krosno 70 : 82 BS Polonia Bytom
22:22 | 18:20 | 12:20 | 18:20
Po trzech wyjazdowych meczach z rzędu, BS Polonia Bytom wróci w 15. kolejce na Skarpę, gdzie w środę 14 grudnia o godzinie 18:00 podejmie WKS Śląsk II Wrocław. Przedsprzedaż biletów na to spotkanie trwa, a więcej informacji znajdziecie TUTAJ.
Koszykarze BS Polonii Bytom zagrają 11 grudnia w Krośnie, z miejscowym klubem Miasta Szkła, w ramach 14. kolejki sezonu 2022/23 Suzuki 1. Ligi Mężczyzn.
Pokonać Miasto Szkła Krosno w Krośnie? Ta sztuka udała się w tym sezonie jedynie ekipom Kociewskich Diabłów i MKKS Żaka Koszalin. Pozostałe pięć drużyn wyjeżdżało z Podkarpacia z przysłowiowym "kwitkiem". To zespół, który zdecydowanie lepiej gra we własnej hali, niż na wyjeździe.
Wniosek nasuwa się sam, że nie będzie to łatwa przeprawa dla podopiecznych trenera Mariusza Bacika, co nie oznacza, że nasz niedzielny rywal jest poza zasięgiem. Ze statystycznego punktu widzenia, parametry obu drużyn są bardzo zbliżone, może z minimalnym wskazaniem na Krośnian. Głównym aspektem, dającym szanse na zwycięstwo, będzie ograniczenie swobodnej gry dwóch liderów, czyli Michała Jankowskiego i Klavsa Dubultsa, którzy średnio dostarczają ponad 30 oczek swojemu zespołowi.
Miasto Szkła plasuje się obecnie na 11. miejscu w tabeli zaplecza ekstraklasy, z bilansem 6 wygranych i 7 porażek. Przeciętnie zdobywa 79.4, a traci 80.7 punktu na mecz.
Ostatnie spotkania Krosna kończyły się następującymi wynikami:
Szczegółową analizę i opis charakterystyki gry rywala w wykonaniu Adama Bączyńskiego znajdziecie TUTAJ.
Starcie pomiędzy Miastem Szkła Krosno a BS Polonią Bytom odbędzie się 11 grudnia o godzinie 18:00, w Hali Sportowo-Widowiskowej, przy ulicy Bursaki 29 w Krośnie.
W czternastej serii spotkań zasadniczej części sezonu 2022/23 Suzuki 1. Ligi Koszykówki Mężczyzn Poloniści zagrają z Miastem Szkła Krosno. Będzie to jedenaste wyjazdowe spotkanie Niebiesko-czerwonych, które odbędzie się 11 grudnia, o godzinie 18:00. Sylwetce zespołu Krośnian przyjrzał się jak zwykle członek sztabu trenera Mariusza Bacika do spraw "skautingu" - Adam Bączyński.
Drużyna z Podkarpacia to team, w którym po spojrzeniu w statystki zawodników rzuca się rubryka punktową, gdzie dwóch zawodników wyróżnia się szczególnie i oni jedynie zdobywają regularnie po kilkanaście oczek dla swojej ekipy. Mowa tu o zdecydowanym liderze, świetnym strzelcu Michale Jankowskim. To obecnie 4. strzelec naszej ligi. Zawodnik z pozycji obwodowych, to jak wspomniałem wcześniej, świetny strzelec z dystansu, bardzo doświadczony, bardzo dobrze wykorzystujący błędy obrony. Można powiedzieć, że jest to zawodnik prosty do zeskautowania, gdyż tylko odciąć go od piłki, aby nie nial okazji rzutowych, ale to tylko teoria, a praktykę pokaże boisko. Drugim wyróżniającym się zawodnikiem jest Łotewski center Klavs Dubults, który jest drugim strzelcem zespołu i najlepiej zbierającym. Nieco ponad dwumetrowy center jest bardzo mobilny, nieźle czytający grę i dodatkowo potrafi przymierzyć również z dystansu, gdzie może rozciągać grę zespołu.
Heliński, Śpica, Oczkowicz to gracze, którzy również mogą wziąć na swoje barki zdobywanie punktów, co już pokazywali w tym sezonie. Zawodnicy obwodowi z dobrym rzutem z dystansu, niezłą grą 1 na 1. Na pozycji numer 1 są Traczyk oraz Łałak. Dwóch różnych rozgrywających, gdzie przy Traczyku gra jest bardziej ułożona, natomiast z Łałakiem widać to młodzieńcze szaleństwo, gdzie gra jest szybsza, lepsze wyjście do ataku. Obydwoje potrafią przymierzyć z dystansu, a Łałak niezłe wkręca się pod kosz i wspólna cecha jest ich obrona. Oboje są agresywni, z dobrym naciskiem na zawodnika z piłką. Zagorski, Dawdo, Walciszewski, Harris to pozostali zawodnicy, którzy dają dużo dobrego dla drużyny. Jak widać drużyna dwóch liderów z szerokim składem, w którym każdy może odmienić losy spotkania, wziąć ciężar gry na siebie. Nieźle grają z kontry, szukają swoich liderów, zawodników, którzy w danym meczu dobrze funkcjonują i maja przysłowiowy "dzień konia".
Po porażce BS Polonii Bytom 83:72 w meczu wyjazdowym z Decką Pelplin odbyła się konferencja prasowa, w której udział wzięli standardowo trener Mariusz Bacik, a także zawodnik Karol Jagoda. Obaj podsumowali to spotkanie w następujących słowach:
Mariusz Bacik: Chciałbym rozpocząć od gratulacji dla trenera Przemysława Łuszczewskiego i jego drużyny za zwycięstwo. Nie ukrywam, że przyjechaliśmy tutaj z zamiarem zwycięstwa, ale nie udało nam się tego założenia zrealizować. Pierwsza połowa rozegrała się pod nasze dyktando. Zaledwie 7 punktów prowadzenia na półmetku, to tak naprawdę najniższy wymiar kary dla drużyny gospodarzy. Druga połowa była zupełnie odmienna. Nie chce używać określeń, że byliśmy przestraszeni czy przerażeni, ale Decka trafiła kilka trójek i złapała wiatr w żagle. Gdy wyszli już na prowadzenie, to poczuli się dużo pewniej, w przeciwieństwie do moich zawodników. Mamy świadomość, że jeszcze wiele meczy przed nami, ale może w pojawić się też mała tabelka i te -11 oczek, wygląda już gorzej, niż gdyby miałoby to być -6 czy też -8, wybiegając w przyszłość. Należy podkreślić dobry występ naszego nowego zawodnika Alphonso Willisa, który dwoił się i troił. Widać było, że nie do końca jest jeszcze zgrany z drużyną, stąd jego 7 strat, ale nadrobił walecznością i zaangażowaniem. Myślę, że potrenuje z nami nieco dłużej i będzie tylko lepiej.
Karol Jagoda: Na wstępie gratuluję drużynie Decki Pelplin zwycięstwa. Bardzo boli nas porażka w tym meczu, bo pierwszą połowę wygraliśmy i czuliśmy się dobrze. Niestety początek trzeciej kwarty był bardzo zły w naszym wykonaniu, bo przeciwnik zdołał nas dogonić i zbudować sobie w miarę bezpieczną przewagę. Wydaje mi się, że mimo braku wyniku, pokazaliśmy po raz kolejny serce do walki. Wracamy do Bytomia i musimy patrzeć w przód, aby "dotrzeć się" z Alphonso, mając nadzieję na jeszcze lepsze, kolejne mecze w naszym wykonaniu.