
BS Polonia Bytom
Biuro
ul. Kolejowa 2a
Kontakt
tel. 32 288 08 88
Wszystkie drużyny młodzieżowe koszykarskiej sekcji BS Polonii Bytom skończyły już rywalizację w swoich cyklach rozgrywkowych obecnym sezonie. Czas na podsumowanie.
U19M
Juniorzy starsi zajęli 4. miejsce w tabeli drugiego etapu rozgrywek, czyli finału B, z bilansem 8-4, ustępując miejsca ekipom z Tychów, Gliwic II i Tarnowskich Gór, a wyprzedzając Dąbrowę Górniczą II, Katowice i Jaworzno. Daje im to 8. lokatę na Śląsku. Najskuteczniejszym zawodnikiem z sumą 348 punktów w 15 meczach okazał się Paweł Brandysiok.
U19K
Polonistki zakończyły sezon, plasując się na 4. miejscu w grupie śląsko-opolskiej z bilansem 2 zwycięstw i 6 porażek. Najskuteczniejszą zawodniczką Polonii w tym sezonie została Martyna Miedza z dorobkiem 169 punktów w 8 meczach, co dało średnią ponad 21 oczek na mecz. Najwięcej celnych prób w rzutach trzypunktowych oddała Natalia Faber, a było ich 15, czyli trafiała blisko dwie "trójki" na mecz.
U17M
Juniorzy zaprezentowali się nieco lepiej od swoich starszych kolegów i w drugim etapie grali w finale A, który dawał szansę na awans na szczebel centralny Mistrzostw Polski U17M. Niestety ich konkurencja okazała się zbyt silna i nie zdołali zanotować żadnego zwycięstwa. Finalnie wywalczyli 6. miejsce w strefie śląsko-opolskiej. Najlepiej punktującym zawodnikiem okazał się Maksymilian Pleszczyński, który zdobył 268 punktów w 18 spotkaniach.
3LM
Trzecioligowcy uplasowali się na 4. miejscu w tabeli strefy śląsko-opolskiej, z końcowym bilansem 8 zwycięstw i 6 porażek. Lepsze okazały się drużyny z Żor, Knurowa i Jaworzna, a lokaty za Polonistami zajęły kolejno Ruda Śląska, Rybnik, Mickiewicz i UKS SP 27 Katowice. Najskuteczniejszym zawodnikiem został Franciszek Soiński, który zanotował 225 punktów w 8 spotkaniach.
Koszykarze BS Polonii Bytom wygrali domowe spotkanie 86:80 z SKS Starogard Gdański, w 29. kolejce sezonu 2022/23 Suzuki 1. Ligi Mężczyzn.
Kto wygrywa z Radomiem, ten przegrywa w Bytomiu. To zdanie zaczyna nabierać coraz większej mocy, ponieważ Kociewskie Diabły to już piąta drużyna w trwających rozgrywkach, która kolejkę wcześniej pokonała HydroTruck Radom, by kilka dni później przegrać w Bytomiu. Oczywiście to tylko statystyka, a o to zwycięstwo było bardzo trudno.
Po wygranej pierwszej połowie wynikiem 46:40, wszyscy kibice w Hali "na Skarpie" z niepokojem wyczekiwali 3. kwarty, jako że utarło się, że to właśnie ta ćwiartka wypada najgorzej w wykonaniu Polonistów w tym sezonie. Na szczęście, nie wydarzyło się w niej nic krzywdzącego dla gospodarzy, którzy wygrali ją jednym punktem. Kryzys przyszedł nieco później, bo w samej końcówce meczu. Na niespełna 3 minuty przed końcem Kociewskie Diabły wyszły na minimalne prowadzenie, a w Niebiesko-czerwonych szeregach widać było lekką zadyszkę, przy toczącym się na styku spotkaniu.
Na półtorej minuty do końca, przy stanie 81:80 przełomowy rzut za 3 punkty trafił kapitan Marek Piechowicz, a kilkadziesiąt sekund później dwukrotnie zebrał piłkę w ataku po niecelnych osobistych Willisa, dzięki czemu "kupił" kilkanaście sekund czasu, który działał niekorzystnie dla ekipy przyjezdnych. Ostatecznie, zwycięstwo przypieczętował Michał Chrabota z linii rzutów wolnych.
Nie ulega wątpliwości, że do wygranej podopiecznych trenera Mariusza Bacik poprowadził Alphonso Willis, który zdobył aż 44 punkty, 11 zbiórek i 5 asyst. Cichym bohaterem był Michał Chrabota z 20 oczkami i 6 deskami.
Do odnotowania:
Poloniści punktowali następująco: Willis 44, Chrabota 20, Szczepanik 8, Piechowicz 7, Bogdanowicz 4, Chorab 2, Jagoda 1
BS Polonia Bytom 86 : 80 SKS Starogard Gdański
22:25 | 24:15 | 20:19 | 20:21
W następnej kolejce na Skarpę przyjedzie drużyna Decki Pelplin, z którą Polonia zmierzy się 12 marca o godzinie 15:00.
Koszykarze BS Polonii Bytom 4 marca podejmą u siebie drużynę SKS Starogard Gdański, w ramach 29. kolejki sezonu 2022/23 Suzuki 1. Ligi Mężczyzn.
Terminarz w trwających rozgrywkach na zapleczu ekstraklasy jest ułożony tak, że każdy nasz przeciwnik kolejkę wcześniej mierzy się z HydroTruckiem. Na 8 zwycięstw, które odnieśliśmy, w 4 przypadkach pokonywaliśmy drużynę, która w poprzedniej serii spotkań wygrywała z Radomiem, a następnie przegrywała w Bytomiu. Tak było w przypadku Tychów, WKK Wrocław, Politechniki Opolskiej i Turowa Zgorzelec.
Wiadomo, że są to tylko statystyki, ale biorąc pod uwagę, że drużyna HydroTrucka ma tylko 8 porażek, to teoretycznie co drugi taki mecz wygrywaliśmy. Mając w perspektywie starcie z Kociewskimi Diabłami, warto zauważyć, że w minioną środę 1 marca Starogard Gdański pokonał Radom wynikiem 82:76 i zapewne jest już w drodze na Śląsk. Okoliczności do powtórzenia tego ciągu wydarzeń są jak najbardziej sprzyjające Niebiesko-czerwonym.
Patrząc na fakty, to SKS będzie w tym starciu faworytem, jako drużyna plasująca się na 5. miejscu w tabeli, z bilansem 18 zwycięstw i 10 porażek. Jeśli chodzi o ich wyjazdowe rezultaty, to raz wygrywają, raz przegrywają, legitymując się 8 wygranymi i 7 przegranymi. 4 z 5 ich ostatnich meczów poza domem kończyło się dogrywką, z których trzykrotnie wychodzili cało z opresji.
Niekwestionowanym liderem Diabłów z Kociewia jest Filip Małgorzaciak, czyli rzucający, notujący średnio 19 punktów, 5 zbiórek i 3 asysty na mecz. Poza nim trener Kamil Sadowski ma do dyspozycji jeszcze kilku bardzo groźnych zawodników, posiadających bardzo szeroki wachlarz zagrań, takich jak Motylewski, Czerlonko, Lis, Janiak, a także amerykański rozgrywający Daniel Venzant.
Ostatnie wyniki SKS Starogardu Gdańskiego wyglądają następująco:
BS Polonia Bytom zagra z SKS Starogard Gdański 4 marca o godzinie 18:00 w Hali "na Skarpie" przy ulicy Frycza-Modrzewskiego 5a w Bytomiu. Informacje o biletach dostępne są TUTAJ.
Koszykarze BS Polonii Bytom ulegli na wyjeździe drużynie GKS Tychy 96:87, w ramach 28. kolejki sezonu 2022/23 Suzuki 1. Ligi Mężczyzn.
Prawdopodobnie dokładnie takiego meczu wszyscy się spodziewali. Mimo wszystko, że obie ekipy są w zupełnie innym położeniu, to walczyły ze sobą jak równy z równym. Przez 28 minut gry miała miejsce intensywna wymiana ciosów, w której ani jedni, ani drudzy nie byli w stanie zbudować sobie komfortowej przewagi. W końcówce trzeciej kwarty Poloniści zacięli się jednak zarówno w ofensywie, jak i nie radzili sobie najlepiej w defensywie, przez co w ciągu 120 sekund GKS zrobił run 10:0 i z taką właśnie przewagą schodził na przerwę przed ostatnią ćwiartką.
W decydującej odsłonie przebieg gry znów powrócił do poprzedniego stanu, czyli gry "punkt za punkt", jednak z tą różnicą, że Tyszanie utrzymywali wypracowany wcześniej dystans. Niebiesko-czerwonym nie można odmówić determinacji i walki do samego końca, jednak ostatecznie musieli oni uznać wyższość rywala. Nie pomogło nawet wsparcie niezawodnych kibiców, którzy w liczbie kilkudziesięciu osób stawili się w Tychach.
Kwestią wartą odnotowania jest to, że gospodarze dużo lepiej egzekwowali swoje próby z linii rzutów osobistych, trafiając ze skutecznością 71% (22/31), z kolei Polonia miała zaledwie 54% (13/24). Bytomianie oddali aż o 17 rzutów z gry więcej, jednak przy skuteczności nieco ponad 40% objawiło się to brakiem punktów w kluczowych momentach. Wspomniana przewaga w ilości prób, była częściowo efektem zaledwie 3 popełnionych strat, co jest ich najlepszym wynikiem w tym sezonie.
Poloniści punktowali następująco: Willis 26 (12 zbiorek, 13 wymuszonych fauli), Szczepanik 16, Bogdanowicz 16, Chrabota 11, Wieczorek 9, Piechowicz 6, Respondek 2, Jagoda 1
GKS Tychy 96 : 87 BS Polonia Bytom
23:21 | 28:29 | 28:19 | 17:18
W 29. kolejce do Bytomia przyjedzie drużyna SKSu Starogard Gdański, z którą Polonia zmierzy się na Skarpie 4 marca, o godzinie 18:00. Informacje o biletach i akredytacjach prasowych dostępne są TUTAJ.
Koszykarze BS Polonii Bytom 25 lutego podejmą u siebie PGE Turów Zgorzelec w ramach 27. kolejki sezonu 2022/23 Suzuki 1. Ligi Mężczyzn.
W sobotni wieczór na Skarpie spotkają się dwie drużyny, które znajdują się obecnie w strefie spadkowej zaplecza ekstraklasy, a które za wszelką cenę zrobią wszystko, aby się z niej wydostać. Poloniści boleśnie wspominają wyjazd do Zgorzelca jesienią, gdzie przegrali różnicą 17 punktów, więc we własnej hali mają coś do udowodnienia, nie tylko w kontekście rywalizacji o pierwszoligowy byt, ale także potwierdzenia, że tamten mecz był wypadkiem przy pracy.
Z perspektywy Niebiesko-czerwonych zadania na pewno nie ułatwia ostatnia, dotkliwa porażka po dogrywce z Polonią Warszawa, ale także fakt, że Turów sensacyjnie odprawił z kwitkiem HydroTruck Radom, pokonując w poprzedniej kolejce wicelidera jednym punktem na własnym parkiecie.
Polonia i Turów to sąsiedzi w tabeli, zajmujący kolejno 16. i 17. miejsce. Obie ekipy mają identyczny bilans, czyli 7 zwycięstw i 19 porażek, a także bardzo podobne statystyki, w których zauważalną przewagę Poloniści mają jedynie w rywalizacji na deskach.
Jeśli chodzi o liderów ze Zgorzelca, to na czele klasyfikacji punktowej znajduje się Szymon Pawlak, zdobywający 15 oczek na mecz, a wspomagają go Jakóbczyk, Adamczyk i Pruefer ze średnimi dorobkami 13, 11 i 10 punktów.
Ostatnie wyniki PGE Turowa Zgorzelec prezentują się następująco:
BS Polonia Bytom zagra z PGE Turowem Zgorzelec 25 lutego o godzinie 18:00 w Hali "na Skarpie" przy ulicy Frycza-Modrzewskiego 5a w Bytomiu. Informacje o biletach dostępne są TUTAJ.
Koszykarze BS Polonii Bytom pokonali u siebie drużynę AZS Weegree Politechniki Opolskiej w 25. kolejce sezonu 2022/23 Suzuki 1. Ligi Mężczyzn.
Ten mecz, to była prawdziwa gra nerwów i od początku było wiadomo, że kto lepiej sobie z nimi poradzi, ten odniesie zwycięstwo przy Frycza-Modrzewskiego w Szombierkach. Od zdecydowanego uderzenia rozpoczęli gospodarze, wychodząc na prowadzenie 10:2. AZS w miarę szybko się otrząsnął i po 4 minutach widzieliśmy już wynik 15:18, a taką samą różnicą zakończyła się pierwsza kwarta (21:24). W drugiej odsłonie Poloniści wzięli się do roboty i wypracowali solidną, dziewięciopunktową zaliczkę, wygrywając ją 28:16.
Po zmianie stron w szeregach trenera Mariusza Bacika pojawiła się dekoncentracja, w wyniku czego Opolanie błyskawicznie odrobili straty, a pozostała część meczu była wymianą ciosów i zmian prowadzenia. W końcówce odezwali się strzelcy obu drużyn. Po stronie Niebiesko-czerwonych Szczepanik, Wieczorek i Bogdanowicz, a w składzie Politechniki Kaczmarzyk i Kowalczyk, którzy razili zza łuku. Ostatnie zdanie należało jednak do Bytomian, a konkretnie do Patryka Wieczorka, który trzema celnymi rzutami osobistymi i akcją dwupunktową przypieczętował 7. zwycięstwo Polonii Bytom w tym sezonie.
Poloniście punktowali następująco: Willis 21 (11 zbiórek), Szczepanik 21, Wieczorek 14, Bogdanowicz 14, Piechowicz 7, Chrabota 4, Chorab 4, Jagoda 2, Krakowiak 2
BS Polonia Bytom 89 : 84 AZS Weegree Politechnika Opolska
21:24 | 28:16 | 15:25 | 25:19
W następnej kolejce na Skarpie zobaczymy rywalizację dwóch Polonii, gdyż 18 lutego do Bytomia przyjedzie ta warszawska. Mecz jest zaplanowany na godzinę 20:00.
Po porażce BS Polonii Bytom 82:71 w wyjazdowym starciu z Górnikiem Trans.eu Zamek Książ Wałbrzych odbyła się konferencja prasowa, w której udział wzięli trener Mariusz Bacik, a także zawodnik Michał Chrabota. Trener Bacik podsumował to spotkanie następującymi słowami:
Mariusz Bacik: Na wstępie gratuluję Górnikowi kolejnego zwycięstwa na drodze do ekstraklasy, bo myślę, że taki cel sobie drużyna z Wałbrzycha przed sezonem wytyczyła i tym torem idzie. Co do samego spotkania, to wszyscy skazywali nas na pożarcie różnicą 20, 30, 40 i więcej punktów. Boisko pokazało co innego. W defensywie graliśmy dzisiaj zdecydowanie inaczej niż zwykle. Staraliśmy się stać konsekwentnie strefą, co momentami wybijało drużynę Górnika z rytmu, co pozwoliło zbliżyć się do gospodarzy na 5 oczek w połowie czwartej kwarty, więc wszystko mogło się zdarzyć. Skończyło się tak, jak się musiało skończyć. Górnik musiał ten mecz wygrać, my tylko mogliśmy, ale robiliśmy wszystko, aby do tego doprowadzić. Wiemy, że to jest "gorący teren", zupełnie inna drużyna, mająca inne cele niż my. Ja pamiętam z czasów zawodniczych, że w Wałbrzychu zawsze trudno się grało, zawsze niewygodnie, i tak też było dzisiaj. Zawsze był ten szósty zawodnik w postaci kibica i Górnik zawsze może na tego kibica liczyć. Jeszcze raz gratulacje dla drużyny Górnika i życzę im powodzenia w walce o awans do ekstraklasy, bo myślę, że to miasto na to zasługuje.
Michał Chrabota został zapytany o przyczyny gorszego momentu w III kwarcie, którą rozpoczynali ze stratą 5 oczek, a skończyli ze stratą 14 oczek.
Michał Chrabota: Myślę, że małe szczegóły, takie jak zbiórki w ataku. Wałbrzyszanie potrafili zdobyć punkty z akcji, które nam wydawały się już obronione. Mieli chłodniejszą głowę i skrupulatnie wykorzystywali nasze błędy. To było przyczyną tego, że gospodarze nam trochę odjechali, a potem niestety nie udało się ich już dogonić.
Dodatkowo Michał został zapytany o Damian Szczepanika: Jego 14 punktów do przerwy, a w drugiej połowie już nie punktował... czy nie zabrakło Wam jego punktów?
Michał Chrabota: Szczerze mówiąc, to nie wiem ile minut dostał Damian w drugiej połowie. O tym rozmawialiśmy w szatni, że w pierwszej połowie błyszczał na parkiecie, dostarczał nam bardzo cenne punkty, a w drugiej połowie chyba nie miał okazji...
Mariusz Bacik: 7 minut grał... przepraszam, że wejdę w słowo, bo to była moja decyzja. Grał 7 minut, bo nie był tak bardzo wartościowym zawodnikiem jak w pierwszej połowie, w związku z tym delikatna roszada w składzie, która uważam, że zadziałała, bo ta piątka, która kończyła mecz naprawdę grała nieźle i przy odrobinie szczęścia mogliśmy się tutaj pokusić o nawet nie niespodziankę, a sensację.