poniedziałek, 17 marzec 2025 08:40

Zwycięstwo Polonistów w derbach łatwo nie przyszło, ale JEST!

 

W 28. kolejce części zasadniczej sezonu 2024/25 2. Ligi Mężczyzn koszykarze BS Polonii Bytom pokonali w Tarnowskich Górach GMS Polaris KKS 81:75.

W tzw. mediach społecznościowych Filip Pruefer nawoływał kibiców - głównie członków Bytomskiego Stowarzyszenia Kibiców Koszykówki „Niebiesko-czerwoni”, ale nie tylko ich - do ustanowienia rekordu sezonu w liczbie fanów przyjezdnych. Okoliczności były sprzyjające, bo przecież do Tarnowskich Gór bliziutko i rzeczywiście spora grupa kibiców dopingowała Polonię, ale chyba trudno byłoby jednoznacznie określić czy to mógłby być rekord, natomiast ogólna frekwencja w tarnogórskiej hali była imponująca, bo porównywalną, a może i większą, można było zobaczyć chyba tylko w... Hali na Skarpie.

GMS Polaris KKS walczy o 4. miejsce przed play offem i pokonanie Polonii byłoby dla tarnogórzan olbrzymim krokiem w tym kierunku, ale to „Królowa Śląska” jest zdecydowanym, niepokonanym liderem, więc na taryfę ulgową żaden rywal nie może liczyć. Choć pierwszą piłkę wygrał Michał Medes, to jednak pierwsze punkty zdobył Szymon Podgórski, grający niegdyś w bytomskich barwach. 2 i 2 Medesa i Jarosława Giżyńskiego dały gościom pierwsze prowadzenie, ale Marcin Majcherek „dwójką” przechylił szalę na 5:4 dla KKS-u. Potem było trochę ping-ponga: 2 Krzysztofa Wąsowicza, 2 Łukasza Lewińskiego (też były Polonista), 2 Bartosza Wróbla, na co „trójka” Patryka Piszczatowskiego i znów 2 Medesa, ale z pojedynczym dodatkiem za faul i dwa wolne dodatki Giżyńskiego, ale i identyczna zdobycz Majcherka na 12:13. Tu Polonia zaczęła odjeżdżać: 2 pkt Wąsowicza i... pięć (dwa i zaraz trzy) Giżyńskiego na 12:20 i czas dla grającego trenera gospodarzy Bartłomieja Wróblewskiego (też niegdyś w Polonii). Time out poskutkował „trójką” Lewińskiego, na co trójką... wolnych odpowiedział Wróbel, ale klasyczną „trójkę” zaprezentował Piszczatowski i za chwilę poprawił „dwójką” i było 20:23. Jak za trzy to i ja - to odpowiedź Wojciecha Zuba, a potem były 2 i 2 Jarosława Fomiczowa, przedzielone dwoma Giżyńskiego, a oba wolne Wąsowicza dały Polonii 30:24 po pierwszej kwarcie.

Drugie 10 minut „dwójką” rozpoczął Przemysław Zygmunciak (eks-Polonista), na co tak samo zareagował Paweł Bogdanowicz. Zygmunciak podwyższył stawkę o trafienie zza łuku, na co tak samo zareagował... Bogdanowicz. Zygmunciak nie dawał za wygraną - za trzy, Bogdanowicz także za trzy! Zygmunciak przybastował - tylko za dwa, na co Bogdanowicz... asystował przy dwóch Wąsowicza, ale potem sam trafił za dwa, co „dwójkami” podnieśli Filip Pruefer i Zub. Było 31:43, gdy Lewiński z odchylenia zdobył dwa punkty, co wywołało 2 i 2 Medesa i Wąsowicza. Zygmunciak z czterech w krótkim czasie osobistych trafił pierwszy i trzeci, a Michał Krawiec z dwóch dwa. Piszczatowski jednym z dwóch wolnych nie wychylił się za bardzo, a dwiema „dwójkami” Giżyński i Pruefer zamknęli połowę meczu na 53:36 dla Polonii.

Po dużej przerwie pierwszy trafił Fomiczow (2), a potem Medes (1). Kolejno Piszczatowski (2), Wąsowicz (2), Majcherek (2) i Fomiczow (1). Kolejne 6 „oczek” dla Polonii - 2 i 2 Pruefera oraz 2 Wróbla. Zygmunciak odpowiedział „trójką”, co Krawiec skwitował też „trójką”. Potem 5 pkt KKS-u: 2 Piszczatowskiego i 3 Zygmunciaka. Marek Piechowicz zdobył punkt, ale Podgórski 3 i trzecią kwartę 18:13 wygrali gospodarze, ale było jeszcze spokojne 54:66.

Ostatnia ćwiartka to zza łuku Majcherka i sprzed... łuku Piechowicza oraz „trójka” Zuba na dobry nastrój, ale zaraz Zygmunciak zaliczył akcję za... cztery (3 + 1 po faulu), jednak po 2 pkt Wąsowicza ciągle było 12 pkt superaty dla „Królowej”. Zmniejszył to dwoma wolnymi Fomiczow, ale zwiększył składaną „trójką” Giżyński. Zygmunciak trafił raz z wolnych, a Wąsowicz 2 z wyskoku. Potem była seria gospodarzy: Lewiński, Majcherek i Fomiczow trzy razy po dwa i Piszczatowski za trzy! Było 73:78, gdy dwoma pkt odpowiedział Medes. Zygmunciak nie wykorzystał szansy i z czterech osobistych trafił tylko dwa (75:80) i na 10 sek. przed końcem gospodarze wzięli czas. Nic jednak już nie wskórali, a ostatni punkt w meczu zdobył najskuteczniejszy z bytomian Wąsowicz. Mimo pościgu tarnogórzan trudno byłoby powiedzieć, że zwycięstwo „Królowej” było aż tak bardzo zagrożone, ale niezawodni kibice fetowali je równie gorąco jak każde w sezonie, czyli w sumie 28!

GMS Polaris KKS Tarnowskie Góry 75:81 BS Polonia Bytom
24:30, 12:23, 18:13, 21:15

Polonia: Wąsowicz 17, Giżyński 16 (1x3), Medes 10, Pruefer 8, Zub 8 (2x3), Bogdanowicz 7 (1x3), Wróbel 7, Krawiec 5 (1x3), Piechowicz 3.

Najwięcej punktów dla GMS-u: Zygmunciak 22 (4x3), Piszczatowski 16 (3x3), Majcherek 11 (1x3) i Fomiczow 11.

 

Przedostatni mecz rundy zasadniczej – ze Stalą Stalowa Wola – odbędzie się w sobotę, 22 marca, w Hali na Skarpie. Początek o 14.00.