
BS Polonia Bytom
Biuro
ul. Kolejowa 2a
Kontakt
tel. 32 288 08 88
Koszykarze BS Polonii Bytom Na Skarpie pokonali MKS II Dąbrowa Górnicza 118:71, w 20. kolejce sezonu 2024/25 2. Ligi Mężczyzn.
Do nieobecnego już w poprzednim meczu z MKKS-em w Rybniku Filipa Pruefera teraz doszedł Jarosław Giżyński, ale obaj już wkrótce powinni wrócić do gry. Po trochę z obu stron nerwowym początku pierwszy zimną krew zachował Bartosz Wróbel, oczywiście za trzy pkt, a zaraz pokazał, że za dwa też potrafi. Za dwa też pokazał się dąbrowianin Robert Misiak, ale Wojciech Zub przebił wszystkich... czwórką: faulowany za łukiem do trzech dołożył osobistego. Gdy Paweł Bogdanowicz przechwycił podanie i jeszcze w locie wyłowił piłkę zza linii bocznej, po czym Wróbel wysłał pod kosz Krzysztofa Wąsowicza na 11:2, trener gości, Wojciech Wieczorek, wziął czas. Pomogło „połowicznie”, bo Nikodem Woźny trafił tylko jednego wolnego, na co znów Wąsowicz po asyście Bogdanowicza odpowiedział „dwójką”. Do drugiego kosza za dwa punkty trafił Marcin Paluch, co dwoma skwitował Michał Medes. Faulowany grający asystent trenera i kapitan MKS-u, Kamil Wójciak, wykorzystał oba wolne, a rozpędzony Wąsowicz dołożył trafienie z półdystansu. Skromnie - jednym osobistym - rewanżował się Maksymilian Szefler, podobnie jednym Medes. Gdy Woźny trafił za dwa, to Wróbel po przechwycie Bogdanowicza za trzy. Za trzy, ale 2+1, popisał się Szefler, a do „dwójek” wrócił Wąsowicz po przechwycie Marka Piechowicza. Żeby Polonia za daleko nie uciekła Wójciak trafił zza łuku, a Woźny znów jednego osobistego, Polonia jednak chciała uciekać, więc Marek Piechowicz zdobył dwa pkt, Kamil Kubiak 2 (wolne), a Wróbel dwie „trójki” w ciągu 12 sekund! Koniec kwarty to 2+1 Misiaka i 33:20 po pierwszych 10 minutach.
II kwartę rozpoczął kapitan Piechowicz, a podwyższył zza 6,25 m Wróbel, choć rywale pozbawili go równowagi. „Trójką” odpowiedział Brajan Płatek, na co Piechowicz otworzył drogę do „dwójki” Kamilowi Kubiakowi. Faulowany Kacper Wojtas nie chybił z wolnych, a Franciszek Czernecki z półdystansu. Po bloku Michała Krawca dwa punkty dołożył Piechowicz, z zaraz sam Krawiec trzy. Płatek i Wójciak (2 + 3) „skrócili” wynik na 45:32, ale Zub najpierw po własnej zbiórce, a potem po własnym przechwycie dołożył 2 + 2. Faulowany przy „trójce” Misiak trafił dwa wolne, a niefaulowany Bogdanowicz zza łuku był bezbłędny. Dwa z dwóch osobistych wykorzystał Przemysław Wojdała, za co dąbrowian „trójkami pokarali” Karol Korczyk i Bogdanowicz. I znów końcówka kwarty należała do gości: Woźny za trzy i Szefler dwoma wolnymi doprowadzili do 58:41 na dużej przerwie.
Start trzeciej odsłony to dwa za dwa Medesa i Szeflera, a potem dwa Krawca, znów dwa Medesa i... pięć (2 + 3) Krawca przedzielone „trójką” Woźnego i zamknięte „dwójką” Płatka. W 2 + 2 + 2 Medesa „wkradł się” dwa razy (3 + 2) Woźny (przy „dwójce” skręcił kostkę), a przebili to kolejno Krawiec (3), Wróbel (3 po raz szósty) i Kubiak (2). Na „dwójkę” Czerneckiego „dwójką” (z trzech wolnych) zareagował Wróbel, co rzutem spod kosza poparł Kubiak. Wojtas nie zmarnował obu wolnych, ale końcówka kwarty tym razem należała do „Królowej Śląska”: wolny Zuba i dwa pkt zacięcie walczącego o piłkę Kubiaka dały 90:57 po 30 minutach.
Ostatnią odsłonę dwoma punktami rozpoczął Czernecki. Ale potem nokdaun: dwa pkt Kubiaka, solowe dwa Zuba, trzy Krawca (czwarta „trójka” w meczu), dwa wsadem Kubiaka i solówka Zuba od połowy po setny i 101. punkt. „Que serra, serra” popłynęło z sektora BSKK „Niebiesko-czerwoni”, co dwoma pkt skwitował Wojtas. Na „dwójkę” Medesa, „trójka” Wojtasa, znów „dwójka” Medesa i „dwójka”... Wojtasa, 2 punkty Wąsowicza, więc dwa Szeflera, hipnotyzujące rywali 2 + 2 Piechowicza i trzy Maksymiliana Siwika. Wojdała również trafił zza łuku, a finał to wsad Medesa i za chwilę jego kolejne dwa punkty na ostateczne 118:71.
- Nie grałem chyba mniej niż zwykle - powiedział tuż po meczu Krzysztof Wąsowicz - więc moja średnia punktowa może być porównywalna do wcześniejszych. Sporo trafiłem w I kwarcie, ale bywa tak, że rywal się otworzy. Z kolei dobre asysty cieszą podwójnie - podającego i trafiającego - a kilka dobrych dziś było. Do zbliżających się meczów z będącymi w tabeli blisko nas rywalami podejdziemy w bojowych nastrojach. Mickiewicz i AGH to przeciwnicy na podobnym do nas poziomie, będzie walka...
BS Polonia Bytom 118:71 MKS II Dąbrowa Górnicza
33:20, 25:21, 32:16, 28:14
Polonia: Wróbel 22 (6x3), Medes 21, Krawiec 16 (4x3), Kubiak 14, Zub 13 (1x3), Wąsowicz 10, Piechowicz 10, Bogdanowicz 6 (2x3), Korczyk 3 (1x3), Siwik 3 (1x3), Dragon.
Najwięcej dla MKS-u: Woźny 15 (3x3), Wojtas 11 (1x3).
Już w najbliższą sobotę, 1 lutego, Polonia zagra w Katowicach z tamtejszym KS 27, początek o godz. 17.00.