BS Polonia Bytom
Biuro
ul. Kolejowa 2a
Kontakt
tel. 32 288 08 88
W 15. kolejce sezonu 2024/25 2. Ligi Mężczyzn koszykarze BS Polonii Bytom podejmą Basket Hills Bielsko-Biała.
Dobiega końca rok 2024, a to doskonały czas na podsumowanie dorobku koszykarzy BS Polonii, tym bardziej że najbliższosobotni mecz w Hali na Skarpie będzie ostatnim w pierwszej rundzie sezonu zasadniczego 2. ligi. Czternaście kolejnych, na czternaście możliwych, zwycięstw to oczywiście rekord, który można jedynie śrubować, bo na poprawienie nie pozwoli logika (nie da się wygrać 16 razy w... 15 grach). Okazuje się jednak, że w równorzędnej grupie B drugiej ligi identyczny bilans mają Żubry Chorten Białystok, w tym osiem wygranych w obcych halach. Jeszcze bardziej działa na wyobraźnię liderująca grupie D Pogoń Prudnik, która z także 14 zwycięskich meczów 12 grała (wygrała) na wyjazdach, gdzie rozegrała pierwsze dziesięć kolejek sezonu z powodu wrześniowej katastrofalnej powodzi, która wręcz zniszczyła ich halę „Obuwnik”. Co ciekawe, tak pięknie punktujące trzy zespoły wcale nie uzyskały miażdżącej przewagi nad rywalami w grupach, co zwiastuje bardzo ciekawy dalszy ciąg zasadniczych gier, a konfrontację między dotychczas niepokonanymi możemy mieć dopiero w play offie, więc potraktujmy to na razie ciekawostkowo.
Ostatni mecz roku będzie ostatnim w pierwszej rundzie sezonu zasadniczego i wtedy - po poznaniu każdego rywala - podsumowania mogą być więcej mówiące, ale nie będzie na nie wiele czasu, bo w przeciwieństwie choćby do piłki nożnej, w koszykówce (i w innych sportach halowych) nie ma przerwy zimowej i Na Skarpę wrócimy już 4 stycznia.
Tymczasem ostatnim tegorocznym rywalem do zobaczenia na własne oczy będzie w sobotę Basket Hills Bielsko-Biała. Klub, który powstał w sumie niedawno, bo w 2013 roku, a w jego pierwszym historycznym składzie byli m.in. Robert Kozaczka, Grzegorz Szybowicz, Mateusz Adamus czy Grzegorz Błotko. 43-letni Kozaczka (w październiku przekroczył granicę 3000 pkt), 38-letni Szybowicz i o 5 lat młodszy Adamus grają w Bielsku do dziś, a Błotko jest trenerem tego zespołu. W otwierającej historię BH B-B kadrze był też m.in. Alberto Garita, który w sezonie 2016/17 był Polonistą, ale w niebiesko-czerwonych barwach zagrał tylko raz, a dokładnie 5 minut i 41 sekund. O wiele silniejsze połączenie interpersonalne klubów z Bytomia i stolicy Podbeskidzia występuje obecnie, konkretnie w osobach Michała Medesa i Wojciecha Zuba, naszych transferach właśnie z Bielska. Dwumetrowy środkowy Medes grał w BH w poprzednim sezonie i zdobył 338 pkt. W tamtym sezonie widzieliśmy go Na Skarpie - w styczniu br. - jako rywala Polonii i zdobył wówczas 10 pkt, ale grał krótko. W tym sezonie długo leczył kontuzję, ale już gra, zdobył dla „Królowej Śląska” 53 „oczka”, z czego prawie połowę (25) w ostatnim meczu ze Stalą w Stalowej Woli. Natomiast rozgrywający Zub mocnym punktem bielszczan był od roku 2019 i zdobył tam 2627 pkt. W styczniu pod naszym dachem „skaleczył” nas jedenastoma punktami, ale na inaugurację tamtego sezonu zdobył w Bielsku najwięcej w swoim zespole - 21 pkt - przyczyniając się do zwycięstwa gospodarzy 89:83, mimo że Michał Krawiec zdobył wtedy 33 „oczka”. Dla nas Zub zdobył w tym sezonie 120 pkt, w tym 45 w rzutach z trzy.
Bytom i Bielsko rywalizują w 2. lidze od sezonu 2017/18 z przerwą w rozgrywkach 22/23, kiedy Polonia walczyła w lidze pierwszej. Na trzecim szczeblu z 12 meczów „Królowa Śląska” wygrała 8, więc łatwo policzyć cztery triumfy rywali. W sezonie 2019/20 BH wygrał oba mecze, a Na Skarpie 30 punktów rzucił nam... Wojciech Zub. Ciekawy mecz był m.in. w październiku 2021 roku, kiedy również w Bytomiu obie drużyny przekroczyły 100 punktów - 112:101 dla Polonii. Bodaj najwięcej emocji było w poprzednim sezonie, kiedy ci rywale walczyli o palmę pierwszeństwa w rundzie zasadniczej. Pod Klimczokiem było 89:83 (21 pkt Zuba), a przy Modrzewskiego pamiętny show dał Paweł Bogdanowicz. W swoim stylu trafił zza łuku równo z syreną kończącą mecz (!), na 72:65 dla Polonii, czyli punkt więcej niż rywale wygrali u siebie, co dawało nam wygraną rundę zasadniczą lepszym bilansem bezpośrednim z Basket Hills. Bogdanowicz zdobył wtedy najwięcej punktów - 21 - w tym wszystkie rzutami za trzy! Później jednak sprawdziło się przysłowie, mówiące, że „gdzie dwóch się bije, tam trzeci... zabiera zegarki” (albo jakoś podobnie) i do 1. ligi awansował OPTeam Resovia.
Przed tym sezonem „Królowa Śląska” i „Koszykarskie Wzgórza” były zaliczane do faworytów grupy C i jeśli Polonia spełnia pokładane w niej nadzieje, to bielszczanie są obecnie na 7. miejscu z bilansem 8-6, co naturalnie nie przekreśla ich starań i ambicji, bo po awansie do play offu może zdarzyć się jeszcze wszystko (nawet dwumecz w I rundzie z... Polonią).
Jak zwykle Na Skarpie będzie w sobotę wiele atrakcji, np. mocno zwykle oblegana „Strefa Bajtla”, klubowe stoisko z gadżetami Polonii, jak znalazł nadającymi się pod choinkę dla rodziny, albo na własną ścianę, jak bardzo aktualne... kalendarze na 2025 rok, trójdzielne i plakatowe, a także żółte narzutki jubileuszowe z okazji 770-lecia Miasta Bytomia.
● 15. kolejka 2. Ligi Koszykówki Mężczyzn - grupa C
● BS Polonia Bytom - Basket Hills Bielsko-Biała
● Sobota, 21 grudnia, godz. 18.00
● Hala Na Skarpie przy ul. Frycza-Modrzewskiego 5a
ZAPRASZAMY!