BS Polonia Bytom
Biuro
ul. Kolejowa 2a
Kontakt
tel. 32 288 08 88
Koszykarze BS Polonii Bytom pokonali na wyjeździe rezerwy MKS-u 109:63, w 5. kolejce sezonu 2024/25 2. Ligi Mężczyzn.
Mocarny środkowy Polonii zwykle staje do otwierającego mecz rzutu sędziowskiego i nie tylko z racji warunków fizycznych piłkę na ogół zdobywa, jednocześnie przekazując ją kolegom. Tak było i w Dąbrowie, ale potem było tylko lepiej. Filip Pruefer zebrał po sobie w ataku i zdobył z bliska pierwsze dwa punkty, kolejne dwa Krzysztof Wąsowicz i po jednym trafionym wolnym przez Maksymiliana Szeflera z MKS-u znów 2 pkt Pruefera i tyleż Wąsowicza. Przy 1:8 dwa osobiste trafił dąbrowianin Jakub Wojdała, ale kolejne dwa z gry Wąsowicz, a następne Pruefer po asyście Wąsowicza! Potem Brajan Płatek skrócił dystans punktowy, a Szefler jeszcze bardziej, choć Preufer robił wszystko żeby temu zapobiec. Przy stanie 7:12 bytomski środkowy usiadł na ławce, a Wojdała trafił za dwa, dwoma celnymi wolnymi odpowiedział Bartosz Wróbel, na co dwa trafił Nikodem Woźny. Po kolejnej dwójce Wąsowicza Wojdała trafił za trzy i przy 14:16 miał jeszcze szansę na remis, ale piłka wykręciła się z obręczy! Potem trafiali już tylko goście: kapitan Marek Piechowicz za dwa, Wróbel sam po przechwycie na swojej połowie, Jarosław Giżyński 2+1 i znów Piechowicz i pierwsze 10 minut skończyło się 14:25.
Początek II kwarty to obustronny opór piłki skaczącej po obręczach, byle do nich nie wpaść. Przełamał to Wróbel z „trójkowego” dystansu i zaraz dołożył dwa z bliska. Na parkiet wszedł Kamil Kubiak i szybko o 2 pkt podwyższył prowadzenie Polonii. Na jeden dobry wolny Wojdały odpowiedzieli Piechowicz po asyście Wąsowicza z kozła i Wróbel też „dwójką” i trener MKS-u Wojciech Wieczorek wziął czas, po którym gospodarze mieli trzy próby poprawy wyniku, jednak bez efektu, a Wojciech Zub przechwycił piłkę na połowie rywali i solo poszedł po dwa pkt. Za moment faulowany Piechowicz upadając trafił jeszcze dwa, ale +1 nie dołożył. „Dwójkę” dołożył za to Zub, a w połowie drugiej kwarty gospodarze mieli na koncie tylko ten jeden, osobisty punkt robiącego w MKS-ie najlepsze wrażenie Wojdały. Zmienił to Wiktor Kurowski dwoma, dwoma odpowiedział Zub, ale dwa dołożył Kacper Wojtas. Z drugiej strony dwa wolne trafił Pruefer, na 2 pkt Wojtasa solową „dwójką” odpowiedział Wąsowicz. Pod swoim koszem Pruefer zaimponował blokiem, potem Wąsowicz i Woźny podzielili się „trójkami”. Pruefer trafił nie przejmując się blokiem rywala, a wkrótce po asyście Maksymiliana Siwika, „dwójką” odpowiedział na skuteczną solówkę z wsadem Kurowskiego, a po dwóch wolnych Wojdały „trójką” równo z syreną kwartę zamknął Karol Korczyk - 28:58.
Na otwarcie III odsłony charyzmatyczny środkowy bytomian zaprezentował serię zwodów i dopełnił wynik do „60”. Na 62 podniósł Michał Krawiec, na 64 Wąsowicz, a na 67 Wróbel. Potem była chwila dla dąbrowian: wsad Szeflera, solo Płatka przez 3/4 parkietu i Wojdała 2 z faulem, ale bez plusa. W tzw. międzyczasie dwa „oczka” Krawca, a potem Pruefer zakręcił rywalami i zaprezentował wsad. Potem dwa pkt dołożył Giżyński. Po kolejnym czasie dla MKS-u Pruefer trafił spod kosza, za moment dwie „dwójki” zaliczył Giżyński. Potem kolejny kosz z bliska Pruefera i jeszcze jeden Pawła Bogdanowicza oraz „potrójny” Wąsowicza. Dwa punkty dołożył Krawiec, ale skuteczny Wojdała znów znalazł drogę do bytomskiej obręczy, a powtórzył to Robert Misiak. Po starciu z rywalem Giżyński zszedł trzymając się za okolice oka. Po dwa punkty dla gospodarzy zdobyli jeszcze Misiak i bardzo delikatnie wpuszczając piłkę do kosza (antywsad) Woźny. Po III kwarcie było 84:42 dla Polonii.
Ostatnią odsłonę „trójką” rozpoczął Wojdała, a kapitan Piechowicz odpowiedział „dwójką” po wzorcowych zwodach. Dwa pkt dołożył Kubiak, a Piechowicz kolejne dwa dla odmiany lewą ręką. Wojtas znów za dwa, ale Bogdanowicz też, podobnie Kubiak. „Trójka” Piechowicza mocno zbliżyła Polonię do „setki”, ale najpierw za 6,25 m trafił Wojtas. Punkty nr 98 i 99 zdobył Zub, a 100. i 101. – jakżeby inaczej – Filip Pruefer, który zaraz podniósł do 103. Woźny dwa razy ratował honor MKS-u, ale Siwik podwyższył na 105, a jeszcze Pruefer na 107 i Korczyk na 109! Ostatnie pięć punktów zdobyli gospodarze, ale czemu nie mieliby mieć też trochę radości? Ciekawostką może być fakt, iż dąbrowianie trafiali symetrycznie - trzy kwarty po 14 pkt, dopiero w ostatniej się przełamali.
Piąte kolejne zwycięstwo Polonii i „setkę” przekroczoną po raz czwarty w sezonie i to największą zdobyczą punktową oglądała z trybun kilkudziesięcioosobowa grupa Bytomskiego Stowarzyszenia Kibiców Koszykówki „Niebiesko-czerwoni”, która stanowiła co najmniej połowę frekwencji w Centrum im. Zbigniewa Cybulskiego. Głośny doping to norma, ale ktoś dopatrzył się w tej grupie nawet przebłysku... meksykańskiej fali.
MKS II Dąbrowa Górnicza 63:109 BS Polonia Bytom
14:25, 14:33, 14:26, 21:25
Polonia: Pruefer 24, Wąsowicz 18 (2x3), Piechowicz 15 (1x3), Wróbel 14 (2x3), Zub 8, Giżyński 7, Krawiec 6, Kubiak 6, Korczyk 5 (1x3), Bogdanowicz 4, Siwik 2, Dragon.
Najwięcej punktów dla MKS-u II: Wojdała 21 (2x3), Woźny 14 (2x3).
Kolejny mecz będzie w Hali Na Skarpie, trochę nietypowo, bo w piątek. 25 października Polonia podejmie KS 27 Katowice - początek już tradycyjnie o 18.00. Bilety online na to spotkanie dostępne są TUTAJ.