sobota, 05 październik 2024 23:37

Mocne otwarcie sezonu Na Skarpie! Zagłębie pokonane

Koszykarze BS Polonii Bytom pokonali Zagłębie Sosnowiec 107:67, w 2. kolejce sezonu 2024/25 2. Ligi Mężczyzn.

Są mecze ważne, bardzo ważne i te z Zagłębiem Sosnowiec. W Bytomiu dotyczy to hokeistów, piłkarzy i koszykarzy, a jeśli w Zagłębiu jest sekcja piłki wodnej, to dotyczy to również waterpolistów. Hokeiści Polonii w tym sezonie z sosnowiczanami nie rywalizują, ale w drugiej połowie XX w. walczyli z nimi o mistrzostwo Polski (Zagłębie zdobyło pięć tytułów, a niebiesko-czerwoni sześć!). Futboliści pojadą do Sosnowca w drugi weekend listopada, a wielokrotnie niegdyś toczyli boje w ekstraklasie, a raz spotkali się w finale Pucharu Polski (1:0 dla Zagłębia na Stadionie Śląskim). Natomiast koszykarze BS Polonii zagrali z Zagłębiem w sobotę i...

Choć Na Skarpie tylko na ławce - z lekkim urazem, którego nie chciano pogłębiać - zasiadł Michał Medes, gospodarze ruszyli ostro, jakby chcieli poprawić wynik z inauguracji sezonu w Kielcach, kiedy do setki zabrakło im punktu. Pierwsze oczka - od razu trzy - w 13 sekundzie zdobył Bartosz Wróbel, za moment „dwójką” poprawił Filip Pruefer, a gdy na 7:0 podwyższył Michał Krawiec, już o czas poprosił trener Zagłębia, Rafał Sebrala, który ma w karierze dwa „zawodnicze” sezony w Polonii. Przerwa sosnowiczanom pomogła, ale na chwilę. Po wznowieniu za trzy trafił Sebastian Stępień, ale tym samym odpowiedział mu Wróbel. Wkrótce Krawiec wchodząc z boku „przerzucił” wsad, jednak wprost w ręce Wróbla, który pokazał, że za... dwa też potrafi. Potem było dwa i dwa Krawca i Stępnia, a kolejne dwie „trójki” Krzysztofa Wąsowicza przedzielił - a jakże za trzy - Sebastian Dusiło, którego trafienia w bytomskiej hali bardziej cieszyły kibiców wtedy, gdy był zawodnikiem Polonii. Kolejny sosnowiczanin z przeszłością w Bytomiu - Michał Moralewicz – wrzucił „dwójkę”, tak samo odpowiedział Krawiec, a za moment pierwszy swój punkt (z jednego z dwóch wolnych) zdobył Piotr Karpacz, który w pierwszym meczu po awansie Zagłębia do 2. ligi zaliczył 30 „oczek” przeciwko rezerwom GTK Gliwice. Potem dwa wolne dla Zagłębia trafił Paweł Respondek, a 3 na 2 podzielili się Wróbel i „Moral”. „Jedynkę” dodał Dusiło, ale Wróbel był bezlitosny (za trzy), a na dwa Karpacza dwoma odpowiedział Wojciech Zub i pierwsza kwarta zakończyła się wysoką przewagą Polonii.

W II kwarcie padło jeszcze więcej punktów, przewaga bytomian rosła, ale już wolniej. Zobaczyliśmy za to bardziej spektakularne akcje, kiedy np. Marek Piechowicz zakręcił rywalem jak karuzelą i zdobył 2 pkt, potem Wojciech Zub podaniem ze środkowej linii znalazł Piechowicza samego pod koszem (2 pkt) oraz podanie tegoż Piechowicza za plecami (swoimi) do Kamila Kubiaka, co skończyło się faulem i „tylko” punktem. Na sekundę i osiem dziesiątych przed końcem II części trener Mariusz Bacik wziął czas. Jeśli ktoś zastanawiałby się po co, szybko dostał odpowiedź. Po wznowieniu z boku Paweł Bogdanowicz równo z gwizdkiem trafił za trzy! Skąd my to znamy?

W III odsłonie mieliśmy bodaj jedyny w meczu wsad - Krawca - oraz kilka akcji 2+1 (więcej dla gości) i przypływ skuteczności Jarosława Giżyńskiego, który zdobył swoje wszystkie punkty i... zszedł za 5 przewinień. Ostatnie 10 minut to m.in. wzorcowa kontra Piech - Krawiec - Zub i nieuchronne zbliżanie się do „setki”, którą dwoma kolejnymi akcjami mógł „rozmienić” Pruefer, ale uczynił to Wąsowicz, a potem była jeszcze „trójka” młodego, zdolnego Maksymiliana Siwika i „trójka na raty” - wszystkie trzy wolne - młodego, zdolnego Kamila Kubiaka.

Ten mecz można by określić jako „triennale przy Modrzewskiego” - były 22 celne „trójki” (14 Polonii), cztery skuteczne akcje 2+1 (trzy Zagłębia) i trzy celne wolne Kubiaka.

Zapytany o swój występ Filip Pruefer odpowiedział: - Miałem dziś trudnego rywala. Marcin Wiśniewski popychał mnie, łapał za koszulkę, podstawiał nogę, ale robił to tak sprytnie, że sędziowie nie widzieli. Nie mam do niego żalu, bo to mój kolega z boiska. Kiedy gramy przeciw sobie, pozdrawiamy się, przybijamy piątki, a potem walczymy na całego. Wolę takiego silnego przeciwnika, niż gonić kogoś małego po parkiecie! Nie zdobyłem setnego punktu, bo jeszcze nie jestem sobą w 100 procentach. Podczas przygotowań miałem uraz dłoni, który mi jeszcze dokucza...

Nie sposób nie wspomnieć o kibicach, którzy stawili się na otwarciu Skarpy w sezonie 2024/25 w liczbie ponad 450 sympatyków koszykówki!

BS Polonia Bytom 107:67 KKS Zagłębie Sosnowiec
30:15, 27:20, 28:14, 22:18

Polonia: Krawiec 20 (2x3), Wróbel 19 (5x3), Pruefer 11, Wąsowicz 11 (2x3), Zub 11 (1x3), Bogdanowicz 9 (3x3), Piechowicz 8, Kubiak 8, Giżyński 7, Siwik 3 (1x3), Korczyk.

Najwięcej punktów dla Zagłębia: Stępień 16 (3x3) i Karpacz 11.

Trzeci w sezonie, a drugi wyjazdowy mecz, Polonia zagra z Cracovią 1906 w czwartek, 10 października, o godzinie 20.00. Na Skarpie ponownie widzimy się już 12 października, w meczu przeciwko MKKS Rybnik. Zapraszamy!