BS Polonia Bytom
Biuro
ul. Kolejowa 2a
Kontakt
tel. 32 288 08 88
Koszykarze BS Polonii Bytom w pierwszym domowym meczu sezonu 2024/25 2. Ligi Mężczyzn zagrają 5 października z KKS Zagłębie Sosnowiec.
Niedawno odwiedził Polskę Kent Washington, przed wielu laty pierwszy amerykański koszykarz na naszych parkietach, który najpierw grał w Starcie Lublin, a potem zakotwiczył w Zagłębiu Sosnowiec, a nawet zagrał w kultowym filmie Stanisława Barei „Miś”. Washington bardzo mile wspomina te kilka lat w Polsce. Nie wiemy jak pobyt w naszym kraju wspomina pierwszy biały Amerykanin, podobnie jak Washington rozgrywający, Kelly Grant. Grał w Stali Bobrek Bytom w sezonie 1981/82, choć o rok 82 już nie zahaczył, bo na Święta Bożego Narodzenia pojechał do domu, a u nas wybuchł stan wojenny, więc trudno się dziwić, iż Grant na... wojnę wracać nie chciał.
Koszykarskie wówczas potęgi sosnowiecka i bytomska rywalizowały jak widać nie tylko na boisku, ale także na polu transferowym, co i rusz zaskakując kibiców ciekawymi postaciami. Przywołanie tu Stali Bobrek absolutnie nie jest przypadkowe, bo starszym kibicom wystarczy przypomnieć, a młodych wypada poinformować, że w roku 1981 koszykarze Polonii awansowali do ekstraklasy, ale czasy były trudne i niebiesko-czerwony klub nie byłby w stanie udźwignąć ciężaru trzech (!) drużyn na najwyższym szczeblu, gdzie zadomowieni byli nasi piłkarze i hokeiści, więc sekcja została przekazana do mało wówczas znanego klubu hutniczego, który dzięki temu szybko stał się bardzo znany. HKS Stal Bobrek powstał w 1945 roku, a dla potrzeb koszykówki został... reaktywowany, ale warto było. Temu przedsięwzięciu patronował bytomski pasjonat basketu, niezapomniany Jan Stankowski, późniejszy prezes HKS-u i jego kontynuatorów, Bobrów, a ta historia przekonuje, iż bez Polonii nie byłoby Bobrów, więc ciągłość bytomskiej koszykówki jest niepodważalna, co obecnie personalizuje znakomity niegdyś zawodnik, a dziś nasz trener, Mariusz Bacik.
Rok przed awansem, w sezonie 1979/80, Poloniści już byli w czołówce II ligi, ale drogę do elity zagrodziło im... Zagłębie. Choć są tacy, którzy chcieliby, aby rzeka Brynica była nieprzekraczalną... granicą, losy bytomskiego i sosnowieckiego basketu przenikają się. Na przykład tak znany zawodnik, jak Dariusz Szczubiał, choć urodzony w Zabrzu i zaczynający przygodę z basketem w Katowicach, grał w Sosnowcu 9 lat i zdobył dwa złote medale mistrzostw Polski, a potem dwa sezony w Bytomiu, gdzie w 1992 r. zdobył brązowy medal MP. Jako szkoleniowiec też sięgnął szczytów - na początku XXI wieku był selekcjonerem naszej reprezentacji. Legendarny sosnowiecki trener Tomasz Służałek najpierw poprowadził Szczubiała i m.in. charyzmatycznego Henryka Wardacha do wspomnianych dwóch tytułów mistrzowskich, a potem - ze Szczubiałem i Wardachem - zdobył brąz dla Bytomia. Dziś sosnowieckie barwy reprezentuje kilku graczy z krótszą lub dłuższą przygodą w Polonii; Sebastian Dusiło, Michał Moralewicz, Paweł Respondek, Artur Sapiński, a trenerem jest Rafał Sebrala, który w drugiej dekadzie XXI w. przez dwa sezony w Polonii zdobył prawie 500 punktów.
Nasi sobotni rywale są obecnie beniaminkiem II ligi, a na inaugurację sezonu wygrali u siebie z rezerwami GTK AZS-u Gliwice 77:65; 30 pkt zdobył Piotr Karpacz. Poloniści pojechali wówczas do Kielc na rywalizację z innymi „akademikami”, z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. Wygrali 99:78, a 22 „oczka” zdobył Bartosz Wróbel. Po meczu trener kielczan Rafał Gil zaliczył „Królową Śląska” do głównych kandydatów do awansu i nie było w tym nic z kurtuazji. Przy tej samej zdobyczy punktowej wśród ligowej czołówki Polonia jest w tabeli czwarta, a Zagłębie szóste - decyduje bilans koszy.
Bilety online dostępne są TUTAJ. Zapraszamy!