BS Polonia Bytom
Biuro
ul. Kolejowa 2a
Kontakt
tel. 32 288 08 88
Przerwa świąteczna, która poniekąd przedzieliła zasadniczą część sezonu 2023/24 od fazy play-off, to dobry moment na krótkie podsumowanie z zawodniczej perspektywy. Dokonał tego kapitan drużyny Niebiesko-czerwonych, czyli Marek Piechowicz, który odpowiedział na kilka pytań.
W pierwszej kolejności kibice na pewno chcą wiedzieć jak się czujesz i czy odczuwasz jeszcze jakieś skutki chorobowej przerwy w pierwszej części sezonu?
Czuję się bardzo dobrze. Wydaje mi się, że nie odczuwam już następstw mojej choroby, ale za to coraz bardziej odczuwam następstwa mojego wieku.
Jesteś już w Bytomiu trzeci sezon. Przeżywałeś tu wzloty i upadki. Czy to wszystko co przeżyłeś jako Polonista sprawia, że w pełni utożsamiasz się z tym klubem i miastem? Jak wg. Ciebie rozwija się koszykówka w Bytomiu?
To prawda! To już mój trzeci sezon w Bytomiu. Nawet nie wiem kiedy ten czas tak szybko zleciał. W czuję się tutaj jak w domu od samego początku, głownie za sprawą tego, jak przyjęli mnie kibice oraz trener Bacik z całym Zarządem Klubu. Mówilem to już wiele razy i powtórzę ponownie, ze przychodząc do Bytomia do 2. ligi nie spodziewałem się tak dobrej organizacji klubu oraz świetnych warunków do pracy. Bytom organizacyjnie stoi na bardzo wysokim poziomi, czasem nawet w ekstraklasie tak to nie wyglądało i uważam że to miasto zasługuje na drużynę nawet w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Za nami sezon zasadniczy, zakończony na pozycji lidera grupy C. Pierwszy kamień milowy został osiągnięty. Pytanie czy jako kapitan jesteś zadowolony z tych 8 miesięcy, czy można było zrobić coś jeszcze lepiej?
Skład w tym sezonie został bardzo przebudowany, a w związku z tym styl gry bardzo się zmienił i przez te 8 miesięcy staraliśmy się poznać, znaleźć nasze mocne strony, ale również i słabości. Myślę że personalnie ta drużyna jest mocniejsza, niż w zeszłym roku w pierwszej lidze i mam nadzieję, że jeżeli wszystkim dopisze zdrowie, to uda nam się wykonać założony przed sezonem plan.
Jakie dostrzegasz analogie i różnice pomiędzy minionym sezonem zasadniczym, a tym z lat 2021/22, patrząc szerzej na poziom rywalizacji, wyniki i to jak spisywała się drużyna z Bytomia?
Analogie są takie, że atmosfera w drużynie była bardzo podobna, bo świetnie się wszyscy dogadywaliśmy. W obu sezonach byliśmy, można powiedzieć faworytami rozgrywek. W obu sezonach trafiły się nam wpadki, mam namyśli po trzy przegrane mecze. Poziom przeciwnych drużyn był na podobnym poziomie, może z jakimiś wyjątkami. To co, różni ten sezon od tego 21/22, to myślę, że inny styl gry. W tym sezonie zdecydowanie bardziej bazujemy na indywidualnych umiejętnościach zawodników i grze pick&roll, gdzie w sezonie 21/22 raczej bazowaliśmy na ustawianej koszykówce.
Jak wygląda atmosfera w drużynie? Jakie są mocne strony Polonistów, a nad czym musicie jeszcze popracować przed najważniejszą częścią sezonu?
Atmosfera jest bardzo pozytywna! Myślę, że wszyscy czekamy na te najważniejsze mecze w tym sezonie, bo sami jesteśmy bardzo ciekawi, jak to wszystko się potoczy. Jesli chodzi o mocne strony, to z pewnością jest to atak i indywidualne umiejętności poszczególnych zawodników. Jesteśmy drużyną, która bez problemów zdobywa 100 punktów w meczu. Jeśli chodzi zaś o słabsze strony, to musimy uważać w obronie oraz starać się ograniczyć ilość strat, która w tak ważnych meczach może być decydująca.
Wydaje się, że tegoroczne play-offy mogą być bardziej wymagające, niż te przed dwoma laty. Czy zawodnik z takim doświadczeniem jak Twoje, odczuwa jeszcze jakikolwiek stres lub presję z tym związaną?
Raczej wychodzę z założenia, że ważniejsza jest dla mnie nasza gra, a nie przeciwnik, z którym gramy. Jeśli wykonuje się określone założenia, to wynik meczu jest raczej efektem ubocznym stylu gry. Dlatego ważna jest powtarzalność i konsekwencja, którą można rozliczać i ulepszać, a na koniec, jeżeli się nie uda zwyciężyć, to spokojnie można powiedzieć, że się zrobiło wszystko żeby wygrać.
Jakie cele i założenia na tę część sezonu ma kapitan Marek Piechowicz i spółka z BS Polonii Bytom?
Cel jest jasny od początku sezonu i nic się nie zmienia. Udało nam się wykonać pierwszą część planu i teraz trzeba zrobić wszystko, aby ukończyć całe zadanie. Myślę że mój indywidualny cel jest taki sam, jak drużynowy, czyli awans.