W przegranym przez Polonistów, niedzielnym spotkaniu na wyjeździe z KK UR Bozza Kraków, swój pierwszy występ zaliczył Bartosz Wróbel, który z powodu kontuzji musiał odpuścić początek sezonu. W pierwszym meczu w Niebiesko-czerwonych barwach Bartek zdobył 9 punktów, notując 100% z linii rzutów wolnych, których wymusił sześć. Starcie Polonii z Bozzą podsumował w następujący sposób:

Bartosz Wróbel - "Przede wszystkim chciałbym zacząć od słów uznania dla drużyny Uniwersytetu Rolniczego, bo zagrali naprawdę bardzo dobre spotkanie, jeśli nie najlepsze w bieżącej kampanii. W całym spotkaniu zrobili tylko 4 straty, co w dużym stopniu przełożyło się na to że mieli o 19 szans więcej na zdobycie punktów od nas w meczu. Co do naszej drużyny powszechnie wiadomo, że borykamy się z problemami kadrowymi i nie jesteśmy w stanie trenować tak, jak byśmy chcieli lecz nie zmienia to faktu, że powinniśmy trzymać wysoki poziom grania mimo tego faktu. W tym meczu nie utrzymaliśmy go, a w połączeniu z dobrą dyspozycją drużyny z Krakowa, niestety dla nas skończyło się to porażką."

"Był to dla mnie zdecydowanie słodko-gorzki debiut. Cieszy mnie to, że po dwóch miesiącach absencji wróciłem na parkiet, ale nie tak go sobie wyobrażałem, ani drużynowo, ani indywidualnie. Na końcu chciałbym oczywiście podziękować naszym kibicom za obecność na meczu i wsparcie, można już powiedzieć, że jak zwykle są naszym szóstym zawodnikiem, nawet na wyjeździe. Zrobimy co będzie w naszej mocy, aby zmazać plamę z minionego spotkania i zakończyć rundę kompletem zwycięstw w pozostałych meczach."