Po meczu w Krakowie z miejscowym Oknoplastem, który Polonia wygrała rezultatem 88:62, o podsumowanie poproszony został asystent trenera Mariusza Bacika, czyli Adam Bączyński. Odniósł się między innymi do sytuacji z 4. kwarty, w której Filip Pruefer otrzymał przewinienie dyskwalifikujące za opuszczenie strefy ławki, po tym jak ruszył wesprzeć Franka Soińskiego, prowokowanego przez jednego z zawodników Krakowa.

Adam Bączyński - "W meczu z Oknoplastem bardziej musieliśmy stawić czoła swoim problemom kadrowym, spowodowanym aspektami zdrowotnymi, niż przeciwnikom z Krakowa, oczywiście z całym szacunkiem do nich. Był to test dla naszej drużyny, z którego wyszliśmy obronną ręką i nie dopuściliśmy do żadnych nerwowych sytuacji jeśli chodzi o wynik. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że zdaliśmy ten sprawdzian z niekonieczną nadwyżką, nie mogąc nie odnieść się do dyskwalifikacji Filipa, który niesiony duchem zespołu niestety opuścił strefę ławki, chcąc wstawić się za kolegą, co niestety musiało skończyć się taką, a nie inną decyzją sędziów. Mamy nadzieję, że PZKosz uwzględni to, że Filip faktycznie impulsywnie przekroczył przepisy, ale kierując się jednak dobrem zaczepionego niesłusznie kolegi. Poniekąd rozumiem Filipa i jego motywy, lecz musimy bardziej panować nad emocjami, szczególnie w tym trudnym dla nas okresie."