Koszykarska drużyna BS Polonii Bytom, wygrywając siedem poprzednich spotkań z rzędu z ponad 100 punktową zdobyczą, nieco przyzwyczaiła kibiców do wygrywania bez większych problemów na parkiecie. Wiadomym było jednak, że prędzej czy później przyjdzie zmierzyć się z bardziej wymagającym rywalem, jakim niewątpliwie był zespół KK UR Bozza Kraków. Szczerzej w temacie wypowiedział się zdobywca 14 punktów, 5 asyst i 5 przechwytów w tym meczu, czyli Marek Piechowicz.

Spotkanie z drużyną z Krakowa nie należało do łatwych. Rozumiem, że ostatnimi kilkoma meczami mogliśmy wszystkich przyzwyczaić do wysokich wygranych, jednak mamy w tej lidze kilka drużyn, z którymi możemy walczyć o zwycięstwo do ostatniej sekundy spotkania. Prawdopodobnie będziemy grać w play-offach, a tam każde spotkanie będzie zacięte, dlatego potrzebujemy takich meczy jak wczorajszy z Krakowem, abyśmy potrafili wyjść z opresji i pomimo 11 punktów straty, odbudować się i wygrać mecz. Łatwe zwycięstwa niczego nie uczą. To trudne sytuacje kształtują nasz charakter, a w tym wypadku charakter naszej drużyny. Zwycięstwo cieszy tym bardziej, ponieważ zmagaliśmy się w tym tygodniu z kilkoma kontuzjami, a pomimo to potrafiliśmy udowodnić, że jesteśmy lepszą drużyną. Kolejne ligowe starcie dopiero w nowym roku, wiec mamy czas, aby odpocząć oraz by przygotować się do kolejnej, ważniejszej części sezonu.

Przed Polonistami przerwa świąteczno-noworoczna, czyli czas na chwilę odpoczynku ale również i na trening przed nadchodzącym rewanżem z KS Cracovią Yabimo MG13 Kraków, z którą przegrali w 2. kolejce tego sezonu. Ten mecz odbędzie się 8 stycznia o godzinie 18:00 w Hali na Skarpie.